Na początku Wielkiego Postu nikt się nie spodziewał, że większość tego czasu spędzimy w odosobnieniu. Najprawdopodobniej tak samo będziemy obchodzić tegoroczne święta Wielkanocy. Co zrobić, by należycie je uczcić? Jak przeżyć je w pełni i w atmosferze radości?
Celebrujmy na odległość
Minione tygodnie oswoiły nas już z udziałem we Mszy św. za pośrednictwem środków masowego przekazu i z duchowym przyjmowaniem Komunii Świętej. Także w czasie obchodów Triduum Paschalnego i Świąt Wielkanocnych skorzystajmy z tej możliwości. Przygotujmy nasze serca na udział w Misterium Paschalnym, pamiętając, że będzie on równie pełny jak fizyczne uczestniczenie w sprawowanej liturgii. Świętego czasu Męki i Zmartwychwstania Pańskiego nie da się odwołać (zob. Dekret Stolicy Apostolskiej) ani przełożyć − zanurzmy się w niego w zaciszu naszych domów, w poczuciu duchowej łączności ze wspólnotą Kościoła.
Uświęćmy nasze domy
Skoro w tym roku obchody Świąt przenoszą się „pod strzechy”, zadbajmy o to, by nasza przestrzeń korespondowała z wyjątkowym charakterem świątecznego czasu. Uporządkujmy dom, przystrójmy go w miarę możliwości. Jeśli dotychczas tego nie zrobiliśmy, warto wydzielić specjalne miejsce na wspólną i osobistą modlitwę, w którym będziemy przeżywać kolejne nabożeństwa. Może to być stolik lub półka, na których ustawimy krzyż albo ikonę. Postawmy obok świecę, by zapalać ją w trakcie modlitwy osobistej lub transmisji mszy świętej, ozdóbmy to miejsce kwiatami. Także nasz ubiór powinien być stosowny do okazji. Ubierajmy się elegancko, jak gdybyśmy udawali się na nabożeństwo do kościoła. Pamiętajmy, że nawet jeśli przeżywamy Święta w czterech ścianach, naszym strojem wyrażamy cześć i szacunek wobec Zbawiciela.
Zbierzmy się wokół stołu
Zakupy spożywcze to ostatnio gorący temat − półki w sklepach raz puste, raz pełne, jedne produkty dostępne, innych brak. Niezależnie od tego, czy uda nam się upolować białą kiełbasę i warzywa na sałatkę, zadbajmy przede wszystkim o odświętny nastrój przy wielkanocnym stole. Przygotujmy koszyczek z tradycyjnym święconym − samodzielnie pobłogosławmy zebrane w nim pokarmy. Nasze błogosławieństwo ma moc! Nie rezygnujmy także z innych zwyczajów: pofarbujmy jajka (choćby w łupinach cebuli!), zróbmy maślane lub cukrowe baranki, upieczmy wielkanocne babki i mazurki. Tak naprawdę większość tradycyjnych potraw można przygotować z najprostszych składników. Ważne, byśmy w niedzielny poranek zasiedli do odświętnie nakrytego stołu, na którym będzie na nas czekał smaczny posiłek.
Dzielmy się radością
Przywykliśmy traktować święta, także Wielkanocy, jako okazję do rodzinnych spotkań. W tym roku będziemy zapewne zmuszeni ograniczyć ów towarzyski aspekt świętowania. Na szczęście nadal możemy kontaktować się z najbliższymi − czy to telefonicznie, czy za pośrednictwem kamery − by złożyć im życzenia, porozmawiać, nacieszyć się ich obecnością. Może da się w ten sposób wspólnie zasiąść do wielkanocnego śniadania? Postarajmy się, by okres świąteczny upłynął nam w miłej atmosferze, nawet jeśli spędzimy ten czas w bardzo kameralnym gronie. Otwórzmy się na radość Zmartwychwstania − świętujemy przecież tryumf Życia, zwycięstwo Miłości nad śmiercią! A w Wielkanocny Poniedziałek? Zapomnijmy na chwilę o byciu eko i nie oszczędzajmy wody!